dostałyśmy mejla od jednej z bloggerek...
na swoim blogu piszę o różnych swoich przemyśleniach, czasem wstawiam jakieś krótkie opowiadanie lub wiersz. ostatnio zaczęłam się zastanawiać co tak naprawdę chcę tam pisać, czego ludzie, którzy go czytają chcą. zauważyłam, że najlepiej się "sprzedaje" własne, osobiste życie. nie wiem dlaczego, ludzie nie mają własnego życia i tak bardzo interesuje je cudze? ja sama czasami mam ochotę napisać co u mnie słychać, gdzie byłam czy coś w tym stylu, ale później zmieniam zadanie i piszę to co
zawsze.
nie wiem czego oczekuję pisząc tutaj, może potrzebowałam jakiegoś w pewien sposób wyżalenia się? dziękuję jeżeli któraś z was to przeczytała.
Masz rację, najlepiej sprzedaje się własne życie. Wydaje mi się, że ludzie mają swoje, ale... Ciekawi są tego, jak żyją inni, jak funkcjonują. Poza tym dużo osób w ten sposób się poznaje. Jeśli chodzi np. o bloga z poezją, trzeba znaleźć inne osoby wielbiące poezję czy literaturę. A jak wiadomo tych ludzi jest coraz mniej. Osoba, której poezja nie interesuje, przeczyta wiersz i nawet nie bedzie wiedziała co napisac na ten temat w komentarzu. A jeśli chodzi o opowiadania - większość nawet nie zaczyna ich czytać. Może też dlatego, ze wiele nastolatek jest na etapie pisania opowiadań i w większości są one dość... przeciętne, więc też nikt nie spodziewa się niczego innego czy nowego. Sama prowadzę bardziej bloga ,,o życiu'', chociaż zdarza mi się napisać cos do szuflady. No i blogi ,,o życiu'' mają zazwyczaj tez dużo zdjęć, nie trzeba się wysilać przy przeglądaniu ich.
Ale tak naprawdę myślę, że jednak faktycznie chodzi o to, że ludzie na tego typu blogach bardziej mogą się integrować i poznać kogoś, znaleźć pokrewną duszę, virtualnego przyjaciela. Tak mi się wydaję:)
Charlotte